Wieczorem wróciłam do swojej jaskini. Przed wejściem zobaczyłam kwiat Tygrysiej Lilli. Uśmiechnęłam się i wzięłam go do łapy. Wiedziałam... No dobra domyślałam się od kogo on może być. Zasnęłam z kwiatem za uchem i uśmiechem na pysku.
<Blue? Jak chcesz coś dopisać to proszę bardzo >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz