sobota, 23 marca 2013
Od Megan
Przypomniałam sobię, że Dhe nie wspomniał Desert o Blue. Mój brat zwierzył mi się,
Że bardzo lubi... No, trochę... Dobra, zakochał się w Desert. Właśnie zobaczyłam w rubinowym Medalionie co robi Blue. Leżał na łące i obrywał płatki ze słonecznika.
- Olom verdo, lo millo puemetta sasste... PERLO SERMI DA GULIOS!!!... - koło mnie zaczęła krążyć krwisto czerwona chmura. Po chwili w tym miejscu pojawił się demon.
- Go, Pro meto?! - tłumaczenie: kto odważył się przerywać mój sen?
- Wom, Moto, perlo Gulios... - szanowny, wielki potężny Gulios, - Hoppoto io ta rreswe, kopotto, omalia ta surro, millo da watume - totem przywołujący demony, proszę, usuń z niego duchy nawiedzające naszą watahę.
- So, to milio ka phese? - A więc, co dasz mi w zamian? Położyłam przed nim rubiny.
- Kopotto. - proszę bardzo. Demon zamknął oczy i po chwili w moim talizmane widziałam czarne dusze wylatujące z totemu.
- Ho, la mitta, Gulios! - chwała tobie, Gulios! Z wyrazami podziękowań w oczach ukłoniłam się. Rubiny zawirowały w czerwonej chmurze i Gulios zniknął.
kryształowa kula Megan
c.d.n.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz