piątek, 22 marca 2013

Od Desert c.d. Megan

-No chodź Dhe. Nie przeszkadzajmy jej-zaczęłam siłą wypychać go z jaskini. zaprzestał oporu dopiero na łące.
-I co my mamy tu niby robić ?-fuknął.
-Megan ci się podoba. Powinieneś ją zrozumieć.  A przynajmniej spróbować-wytłumaczyłam. Wyciągnęłam się na trawie.-Skoro to robi musi mieć powód. My, wadery, nigdy nie robimy czegoś, bo nam się podoba. Wszystko co robimy ma jakiś cel
-Twoje wylegiwanie się tez ?-spytał poirytowany.
-Też.
-Jaki ?
-A takie, że mam się zrelaksować. Tez powinieneś spróbować. Wyluzować.
-Wyluzować ?
-No połóż się i przestań myśleć !-nakazałam-Nie ma zmartwień, nie ma myśli, nie ma niczego....-powiedziałam rozmarzonym głosem.
<Dhe?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz