Podszedłem do Efiry i powiedziałem z poważną miną:
-Robi się ciemno, zbierajmy się..- i poszedłem przodem ukratkiem zerkając na minę Kayi. W głębi duszy pękałem ze śmiechu XD -Damon..- zaczeła Kaya -Milcz. Nie widzisz że jestem zajęty?- zaśmiałem się -Dobra..- odpowiedziała zawiedziona -Zimno się robi, wracajmy- powiedziała Efi -Jak przyśpieszycie to szybciej dojdziemy. <IN THE END!> |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz