Zaśmiałam się słysząc niepokój w jego głosie.
-Spokojnie. Jesli nie będę podróżować w cxzasie nic się nie stanie, a sam nie ma żadnej mocy-mrugnęłam do niego porozumiewawczo-Zdaje się, że ostatni raz widziałam go w lesie.... chyba...
-W lesie ?! To nigdy go nie znajdziemy...-wilk spochmurniał. Zaśmiałam sie i połaskotałam go w nos.
-Znajdziemy. Inne kamienie nas na niego naprowadzą... mam taka nadzieję..-skrzywiłam sie i ruszyłam do lasu.
Kowu ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz