Spojrzałam za siebie i uśmiechnęłam si e pod nosem, po czym odwróciłam pysk przed siebie i odparła.
-A i owszem przydałaby mi się druga para łap-uśmiechnęłam się do niego i dodałam-Chyba byłam wtedy gdzieś... Bladego pojęcia nie mam gdzie byłam-skrzywiłam się.
Kowu ? Wybacz brak weny :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz