piątek, 27 września 2013

Od Megan c.d. Sazan


- no proszę, przyniosłeś laskę? - powiedziałam z lekkim uśmieszkiem i westchnęłam. - co tam jeszcze masz? Zbroja? Sztylet? - popatrzyłam na niego z szeroko otwartymi oczami. - od kogo? - spytałam z ciekawości.
- to od mojego ojca.
- hmmm... - moje oczy zaświeciły się na biało. Prześwietliłam wzrokiem torbę. - och! - krzyknęłam i wyrwałam mu torbę. Energicznie wyciągnęłam z niej zębami sztylet. - musi być naprawdę stary... Lepiej go dobrze naostrz, jeśli ma on służyć do walki... Przynajmniej na wojnę.

(Sazan?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz