poniedziałek, 30 września 2013

Od Shezi c.d. Megan - wojna


Zobaczyłam że Megan leży na ziemi.
-Megan!- pobiegłam do niej czym prędzej. Nie reagowała. Wzięłam ją na plecy i zaniosłam w krzaki jakieś 100 metrów od pobojowiska.
- Wrócę tu po ciebie. Obiecuję.- powiedziałam i ruszyłam do boju wyskoczyłam z krzaków niezauważona akurat na przeciwnika. Zaczęłam się z nim szamotać. Powaliłam go na ziemię i ugryzłam w kark tak mocno że złamałam mu kręgosłup i po chwili już nie żył. Pobiegłam dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz