- może najpierw naucz się normalnych metod... - poradziłam Percy'emu. Poszliśmy na polanę, tam Percy zaczaił się za krzakiem. - posłuchaj: widzisz tego szaraka? - zapytałam malucha spoglądając kontem oka na zająca.
- mhm...
- a więc teraz... - nie zdążyłam dokończyć, a Percy wyskoczył i z niesamowitą prędkością wybiegł na polanę, ale zanim się obejrzał zwierzę się spłoszyło. Dhe machnął łapą, a królik po chwili stał w kostce lodu. Zaśmialiśmy się. - popatrz. - powiedziałam do syna i zaczaiłam się na sarnę stojącą koło lasu. Użyłam niewidzialności, a Dhe i Percy usłyszeli tylko tupot moich łap, po chwili pojawiłam się przy nie spodziewającej się niczego sarnie i zagryzłam ją.
(Dhe?)
Oczywiście Meg zawsze musi być najlepsza ;), ojcu to się nie dasz wykazać, co? XD I synowi też. On wcale nie jest taki nieporadny, na jakiego wygląda.
OdpowiedzUsuń~~ Nie chodzi o to, że się czepiam czy złoszczę, tak tylko mówię ;)
Dhe
Dhe, w takim razie odpisz na opo, tam masz wolną łapę. Poza tym zamroziłeś królika, czego chcieć więcej? Wiesz, Megan czasem lubi się popisywać, ale ma swój honor xD
OdpowiedzUsuńMegan
Nie spk wiadomo, że Megan przecież serio jest lepsza od szczeniaka, tylko... W swoich op. robisz z Percy'ego takiego ciamajdę, a on taki nie jest. Owszem, jest jeszcze słodki i dość nieporadny, jak każdy szczeniak - ale nie aż tak ;).
OdpowiedzUsuńDhe