No więc...-było mi trochę wstyd ale wytłumaczyłem i opowiedziałem mu wszystko. chmm...Pomyśl co ja miałem jak zabiłem się z powodu Desert. Nagle zobaczyłem jakąś waderę. Cześć! Jak się nazywasz? Sheherezada-odparła może...-zarumieniłem się. przejdziemy się nad Wodospad? (Shezi dokończysz? )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz