Uśmiechnęłam się.
-Czy ty mi w tym momencie proponujesz, żebym została chrzestną dla nich?Spytałam z uśmiechem i popatrzyłam na maluchy.
-Tak, właśnie o to mi chodziło - Megan uśmiechnęła się
-Więc?
-Wiesz, zgadzam się.Chcę być chrzestną dla nich-Powiedziałam z czułością, kiedy Cass podeszła do mnie i się przytuliła
-To świetnie! Megan ucieszyła się
-Tylko..Megan, a Dhe się zgodzi żebym była mamą chrzestną?
<Megan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz