Sazana długo nie było za długo. Postanowiłam go poszukać. Nie znalazłam do jednak. Pobiegłam do jego jaskini i... zobaczyłam go leżącego w kałuży krwi na ziemi z jakimś sztyletem w sercu. Nie wyglądał dobrze. Podbiegłam do niego i zaczęłam krzyczeć:
-Sazan obudź się! On jednak nie reagował. Był cały w śladach walki.
Pobiegłam do Megan i krzyknęłam:
-Megan Sazan leży w kałuży krwi z sztyletem w sercu ratuj!
Megan dokończ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz