wtorek, 22 kwietnia 2014

od Kayi c.d. Kells

Zaczęłam panikować bo to coś słyszałam jusz wszędzie, obróciłam się żeby zobaczyć co to jest gdy zobaczyłam.. WIELKIEGO STWORA KTURY BYŁ PODOBNY DO DUCHA ALE GORSZY! Pobiegłam jeszcze szybciej ale gdy byłam tak blisko żeby muc wyjść z tego okropnego lasu to.. NIE! Wyjście zostało zablokowane pnaczami i różnymi gałęziami. -I co teraz, panikowałbym jeszcze bardziej i teraz chyba się nie boje duchów lecz... boje się extremalnie! -Przestań się bać bo strach przyciąga i się robi silniejszy! Wykrzykla Kells spanikowana chyba obie się baliśmy gdy ujrzałam otwarte pole bez drzew gdzie mroźna byłoby wylecieć, ale.. to było nad stworem! Musiałam się skoncentrować żeby pozwolić Kells latać. -Biegnij za mną, wykrzykłam bardzo niepewnie. -Zwariowałaś, on nas zabije! Niesłuchałam Kells i pobiegłam a ona za mną. -Jesteś szalona albo gorzej jesteś wariatką! Krzyczała jak wbieglyśmy pomiędzy żonami stwora, jak jusz przebiegłyśmy wzbiłam się w powietrze i użyłam mojej mocy żeby pozwolić jej latać niezabardzo jej się to udawało aly wyleciałyśmy w ostatniej chwili. -I co rzyjesz? spytałam.

<Kells? Podoba ci się latanie?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz