wtorek, 22 kwietnia 2014

Od Kells c.d Kayi


- Nie bardziej niż zwykle- mruknęłam- Następnym razem cię ze sobą nie zabieram
- Czemu? Nie żebym chciała jakiegoś następnego razu...
- Bo nie udało mi się dorwać tego ducha- byłam wkurzona, musiałam tego potwora zmusić do gadania i nie wyszło.
- przynajmniej jesteśmy całe, a co ty się tak na tego ducha uwzięłaś?
- Mówię ci setny raz, że to moja sprawa...
- Ale to ja cię stamtąd wyciągnęłam- chyba miała zamiar się obrazić
- Dobra... Chodziło o zemstę, sprawa rodzinna. Nieważne. Pamiętaj, że masz nikomu nie mówić!
- To gdzie twoja rodzina?
- Nie żyją- najchętniej już bym poszła, ale zawsze muszę mówić to samo- prawie.
- A...- nie zdążyła dokończyć, bo już szłam w stronę jaskini.
< Kaya? Dokańczasz, czy to będzie koniec?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz