piątek, 25 kwietnia 2014

od Kayi c.d. Kells

Szłam w stronę jaskini gdy mnie olśniło, bo przecierz mogę to naprawić. Biegłam spowrotem do Lasu gdy zauważyłam Kells -Co ty robisz?! krzykła do mnie a ja się zaczymałam. -Idę ci pomuc! już nic więcej nie mówiłam tylko wzbiłam się w powietrze, Ona coś tam krzyczała ale niedosłyszałam i wleciałam spowrotem do Lasu. Było ciemno więc lądowałam powoli ale oczywiście musiałam nadepnąć na jakąś gałązkę. Głos pękającej gałązki rozległ się wszędzie, gdy nagle usłyszałam chrapanie, odbiegało z jakiegoś miejsca więc podążyłam za dźwiękiem. Tym głębiej weszłam do lasu tym głośniejszy był odgłos chrapania. Słyszałam chrapanie jusz wszędzie, wiec się rozglądałam i zauważyłam WIELKĄ JASKINIE! Tam raczej był stwur kturego szukałam. Weszłam do jaskini, bardzo się bałam wiec się pocieszalam tymi słowami: "Pamiętaj że to robisz dla Kells nie dla siebię bo chcesz jej pomuc"...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~•~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Morze jej się wydaje że się na nią uwziełam czy coś ale to nie tak.
A jak? Nie wiem
~~~~~~~~~~~~~~~~~~•~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
... Doszłam do końca jaskini i zobaczyłam tego stwora, przyglądałam się i zauważyłam że był włochaty, wielki, czarny, żeby mu wystawały bo były takie długie i ostre, duży nos, wielkie uszy podobne do wilka i... MAŁY SŁODKI OGONEK Z BIAŁĄ PLAMKĄ:3 Jeszcze mnie nie usłyszał wiec cos musiałam wymyślić. -Już wiem obudzę go i zprowadzę do Kells(Gadam ze samą sobą). Obudziłam go i biegłam ile sił w łapach. -Kells! Urzyj magii i go ZŁAP!!! Krzyczałam cały czas bo niewiem czy tam dalej stoi. (Jak nie to sprowadze go do jej jaskini:3)

<Kells? To morze ty zakończysz (jeżeli chcesz)?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz