środa, 2 kwietnia 2014

Od Matt'a c.d Emerald

- Emerald?! Wyszedłem za krzaków. Wadera była lekko zszokowana. Chyba od początku mnie nie poznała.
-  Matt? Zapytała dla pewności. Potaknąłem głową.
- Myślałem, że odchodzisz.
- Em...rozmyśliłam się. Emerald zamyśliła się.
- Choć, odprowadzę cię. Zaproponowałem Eme i zrobiłem krok do przodu .
- Chyba znam swoją watahę! Wadera lekko urażona, podeszła do mnie.
Poszliśmy przez las. Było już południe, a ja nie pamiętałem co robiłem przedtem.
W każdym razie było słonecznie


- Nawet nie wiesz, ile się zmieniło. Byliśmy już blisko watahy.
- Czyli Shiba... nie ma jej? Zapytała z wahaniem Emerald.
- No, jakoś tak wyszło. Ale szybko dochodzimy do siebie. Próbowałem nie okazywać tęsknoty, ale trudno ją było zamaskować.
(Emerald?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz