Przez chwilę przyglądałam mu się w milczeniu. Potem wyciągnęłam łapę spod jego łapy i powiedziałam spokojnym głosem
-Blue zawsze byłeś dla mnie ważny. Ale nie kochałam cię i nadal nie kocham. Przynajmniej nie tak jak ty mnie-patrzyłam mu w oczy. Nie da się ukryć, że oboje się zmieniliśmy-Nie możesz zrobić z tego powodu głupstwa, tak jak wtedy, gdy się zabiłeś. Pochlebia mi, że p[o tym wszystkim twoje uczucia do mnie się nie zmieniły, ale... Nie mogę być z kimś kogo nie kocham. Blue proszę zrozum mnie. Kocham cię jak brata, bardzo bliskiego przyjaciela, któremu mogę się zwierzyć-wstałam i podeszłam do niego-Jeśli to się kiedykolwiek zmieni powiem ci o tym, dobrze ? Ale nie teraz-przytuliłam go.
<Blue ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz