- co kolejny nie proszony gość robi na mych terenach?!
- właśnie się pytam, gdzie ja jestem? - zapytała z krzywym uśmieszkiem.
- w mojej watasze. Czego tu szukasz? - przymrużyłam oczy i poluzowałam uścisk mojej łapy na jej brzuchu, wadera szybko wyślizgnęła się spod niej.
(Mixi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz