piątek, 13 grudnia 2013

Od Sheherezady c.d. Megan

- Megan przecież są święta! - krzyknęłam by przestała rozmyślać.
- Wiem. - odparła.
- Święta to czas radości i spokoju. A z tego co widzę tobie radośnie nie jest. - zażartowałam i usiadłam obok niej.
- Zimno mi. - powiedziała i zaczęła się cała trząść.
- Masz - podałam jej czerwono - zielony szalik z białymi płatkami śniegu.
- No a ty? Przecież zmarznież.
- Jestem przyzwyczajona do zimna. A poza tym cały czas plątał mi się koło łap.
- Dzięki.
- Ej, co jest? - zapytałam z troskom. - Źle się czujesz?
- Nie, czuję się świetnie. Nie wiem tylko co robić. 
- A ja wiem. I to dobrze. Co powiesz na... wojnę na śnieżki?
- No nie wiem
- Przestań być taka marudna. Każdy szczeniak to uwielbia. Twoje także. 


(Megan?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz