-Sombra, zaczekaj!- krzyknęłam za nim, lekko osłupiała.
-Po co?Żebyś mnie wyśmiała?-Gorzko zaśmiał się mój przyjaciel;
-Nie....Sombra,ja też cię kocham....-Powiedziałam
-Naprawdę?Nie żartujesz?-Przyjaciel osłupiał.
-Tak.- Powiedziałam i przytuliłam się do niego
-Wiesz...Są święta...Nie chciałbyś być moim wilkiem ?
Powiedziałam.
<Sombra? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz