niedziela, 31 sierpnia 2014
Od Cyndi'ego C.D. Emerald
-Idź przodem, bo ja się niezbyt orientuję-powiedziałem. Emerald przeciągnęła się i potruchtała przede mną. Wyszliśmy z lasu, w oddali zamajaczyły jakieś góry.
-Co to za miejsce?
-Góry lodu-odpowiedziała wilczyca.
-Po co tam idziemy?
-Strasznie ciekawski jesteś.
-Tylko zapytałem... nie chcę, żebyś mnie zostawiła na pastwę losu w tych górach... demonie.
Emerald spojrzała na mnie wrogo. Widziałem wściekłość w jej oczach. Dotarliśmy nad jakieś jezioro. Było strasznie zimno, ale starałem się nie okazywać słabości przed wilczycą, która w chwili obecnej pochyliła się nad wodą. Musiałem wykorzystać okazję. Cichutko podszedłem do niej od tyłu i ze śmiechem wepchnąłem do lodowatej wody. Ponowne wrogie spojrzenie. Patrzyła na mnie, jakby chciała zabić wzrokiem.
<Emerald? Gniewasz się?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz