wtorek, 19 sierpnia 2014

od Vanessy

Obudziłam się z potwornym bólem głowy. Światło przebijało się przez korony drzew i drażniło moje oczy, które powoli otworzyłam. Spróbowałam wstać ale łapy odmawiały posłuszeństwa. Znajdowałam się w jakimś dziwnym mrocznym lesie. Było tu również chłodno co jeszcze bardziej napawało mnie strachem. Zebrałam w sobie siły i wstałam, chociaż przez chwile chwiałam się na łapach. Leniwie rozłożyłam skrzydła i spróbowałam wzbić się w powietrze, nic to nie dało po za kolejnym źródłem bólu. Nie pamiętałam niczego co się ze mną działo przed tym wszystkim. Po chwili zorientowałam się że na szyi mam zawieszoną karteczkę. Wzrok miałam rozmazany więc nie udało mi się nic przeczytać. Zrobiłam pare kroków i walnęłam o coś. Poczułam tylko krew zalewającą oczy. I ciemność
*
Po kolejnym przebudzeniu ból był już mniejszy, a na głowie leżało coś mokrego. Otworzyłam oczy i ze zdziwieniem stwierdziłam że jestem w zupełnie innym miejscu.
-Uważaj narazie nie wstawaj.- usłyszałam za sobą cichy ale stanowczy głos. Nie potrafiłam nawet zidentyfikować czy właściciel tego głosu to wadera czy basior, bo w uszach dziwnie mi szumiało.
-Gdzie jesteśmy?-spytałam cicho
-Nad wodospadem pełni- po tuch słowach zorientowałam się że to nie mi szumi w uszach ale że to woda z wodospadu. Przekręciłam się na drugi bok chociaż niewiele to dało bo i tak mgła przed oczami zasłaniała mi mojego rozmówcę
-Kim ty jesteś?-spytał 'ktoś'. -Ta karteczka na twojej szyi...
-Nie mam pojęcia kim jestem. I nie mam pojęcia co tam jest napisane...przeczytasz?- przez chwile nie dostałam żadnej odpowiedzi
-'Upadły anioł'-przeczytał wilk- To anioły istnieją?
-Nie mam pojęcia kim jestem a ty mnie pytasz o anioły...pfft..
-Może zaprowadzę cię do alf?
-Może najpierw powiedz jak ci na imię?
< ktosiu?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz