Wyskoczyłam z lasu tuż przed dwa zaskoczone wilki. Sama byłam zaskoczona ich obecnością. Zaparłam się łapami i zatrzymałam tuż przed nosem basiora. Zamrugałam kilka razy by odzyskać nieruchomy obraz i postąpiłam dwa kroki w tył odsuwając się od basiora. Zmierzyłam wilki od łap po końcówki uszu i przekrzywiłam łeb w prawo. Po chwili milczenia z mojej i ich strony powiedziałam do ich głów
"Wybaczcie, nie wiedziałam, że tu ktoś jest" łapą strzepnęłam sobie uschnięty liść zza ucha.
-My też nie wiedzieliśmy. Co ty tu właściwie robisz ?-spytał BeautAce. Layla uśmiechnęła się szeroko. Posłałam jej delikatny uśmiech.
"Biegam jak co noc. Trening" wzruszyłam ramionami. "A wy ? Co tu robicie ?"
<BeautAce ? Layla ? Nwm co dalej :x>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz