Wiedziałam, jak rozmawiać z duchami. W końcu byłam dowódczynią magów. Podeszłam spokojnie do ducha i zamknęłam oczy. Wypowiadałam słowa szeptem, zapytałam, co tu robi. Duch stał przede mną. Odpowiedział mi w myślach. Po chwili odszedł a ja podeszłam do Dhe.
- o co chodzi? - zapytał.
- nie ma się gdzie podziać. Niech sobie chodzi. Nierozumiem, dlaczego wszyscy się boją duchów...
(Dhe?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz