poniedziałek, 7 października 2013

Od Sheherezady c.d. Megan

Musiałam mocno upaść bo wszystko mnie bolało. Stałam chwiejąc się. Serce zatrzymało się gdy byłam nie przytomna. Krztusiłam się łapiąc ledwo powietrze. Serce zaczęło bić. Mogłam oddychać.

- T.. ttak.... już dobrze. - powiedziałam drżącym głosem.
- Kto ci to zrobił? - spytała.
- Nie wiem. Nie pamiętam żeby jakikolwiek wilk był pode mną. Nic nie czułam. Ale dziękuję za pozbycie się rany. Idę już. Pewnie potrzebują pomocy w namiocie medyków. - odpowiedziałam i poszłam przed siebie chwiejnym krokiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz