niedziela, 12 stycznia 2014

Od. Amethy c.d Matt

Matt rzucił się w ścianę wody. Ja stałam i się patrzyłam. Powiedziałam trudno i skoczyłam. Poczułam ból i wodę w oczach. Ale później było super płynęłam z nurtem. Zobaczyłam dwie dziury. Nie wiedziałam do której płynąć. Popłynęłam w prawą. Kiedy dotarłam do końca nie było Matta. Były tylko nowe korytarze. Zaczęłam krzyczeć.
- Matt!
- Maaatt!
I nic. Zaryzykowałam i weszłam do jednego z korytarzy.

( nic się niestało, piszesz dalej?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz