wtorek, 28 stycznia 2014

Od Kowu

Szedłem przez las. Odkąd opuściłem rodzinną watahę, byłem sam.Myślałem o rodzinie, ale ktoś mi przerwał. Odwróciłem się i zobaczyłem...no, wilka.
Nie pamiętałem kiedy ostatni raz widziałem swojego. 
- Witaj... odrzekłem 
(Ktoś?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz