Ujrzeliśmy zielony tunel.
-Zielony ?-spytałam. Blue wzruszył ramionami i ruszył przede mnie. Zaczęłam się rozglądać. Było tu zbyt cicho i kolorowo. Takie cudowne miejsca nie istnieją. Zawsze jest jakiś haczyk.
-Blue... Chodźmy stąd. Mam źle przeczucia..-szepnelam do basiora.
-No co ty, Kasumi. Tu jest pięknie, co ci się tu nie podoba ?
-Właśnie to...-mruknelam. Z każdym kolejnym krokiem miała coraz gorsze przeczucia.
-Blue....-poprosiłam stając. Basior odwrócił się do mnie, a z krzaków za nim wyłonił się jakiś mężczyzna. Otworzylam pysk by coś powiedzieć, ale zamiast tego zawarczalam. Nienawidzilam ludzi po tym co mi zrobili.
Blue ? Nie bardzo wiem co dalej XD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz