piątek, 10 stycznia 2014

Od Blue c.d. od Kasumi

 Auć... Gdzie ja jestem? Gdzie jest Kasumi?! Pognałem za Megan w stronę obozowiska, gdzie ludzie oszołomieni nastawili strzelby w jej stronę. Pobiegłem ile sił w nogach w jej stronę i w ostatniej chwili wyskoczyłem przed waderę. Megan i Dhe zaszli szybko od tyłu ludzi, a ja ją zepchnąłem w bok. Upadłem na ziemię a kula od pistoletu świsnęła mi nad głową.
- uciekaj. - szepnąłem do niej. - bitwa się skończyła. - pocałowałem Kasumi w policzek i otarłem o nią łeb.
- Blue, ja...
- jeśli chciałaś mi się odwdzięczyć, to nie miałaś za co. Nic dla Ciebie nie zrobiłem. Dla mnie najlepszą nagrodą byłoby to, gdybyś zawsze była przy mnie i nie próbowała się zabić. Nie rób tego więcej. - szepnąłem. - nie umieraj dla nas. Lepiej dla nas żyj.

<Kasumi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz