sobota, 4 stycznia 2014

Od Blue c.d. od Kasumi

  - jasne... - powiedziałem i dogoniłem Kasumi. Szliśmy łapę w łapę. Po pewnym czasie stanęliśmy na plaży. Kasumi popatrzyła na mapę, zajrzałem jej przez ramię.
- dobra, idziemy w prawo, jak dojdziemy do lasu, to tam będzie zejście... - dyktowała po czym ruszyła w prawo, ja za nią. Pobiegliśmy do lasu, stanęliśmy w miejscu krzyżyka na mapie. - no i gdzie to... Łaaaaa! - usłyszałem. Obróciłem się.
- hej! Gdzie jesteś? - krzyknąłem.
- na dole... - powiedziała i westchnęła. Zrobiłem krok do przo...
- łaaaaa! - wrzasnąłem.
Wylądowałem na Kasumi, w dość niekomfortowej pozycji. Miałem rozstawione przednie łapy i klęczałem nad nią. Szybko wstałem, otrzepałem się i spróbowałem popatrzeć gdzieś indziej. 
- gdzie mamy isć? 
- zwariowałeś?! To chyba najpiękniejsze miejsce, jakie widziałam! Nigdzie nie idziemy.
- taa... To może ty tu sobie pozwiedzaj, daj znać, jak będzie coś ciekawego. - poradziłem jej. Kasumi odeszła i zagłębiła się w las. - poczekaj! - krzyknąłem i w ostatniej chwili pobiegłem za nią. - idę z Tobą.

<Kasumi?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz