- Hej! - usłyszałam za sobą. Niechętnie odwróciłam się i ironiczniym spojrzeniem zmierzyłam waderę która przede mną stała od łap po sam łeb.
- Czy my się znamy? - rzuciłam oschle.
- To ty jesteś Emerald? - zapytała pełna ekscytacji, jednak z niezbyt wesołym wyrazem twarzy, a raczej pyska.
- Tak, czemu pytasz?
- Dołączyłam do watahy. Glimmer mi to zaproponowała. - oznajmiła nerwowo poprawiając kuszę, czy tam łuk na grzbiecie.
- No i co z tego? Przyszłaś się pochwalić? - oznajmiłam znudzonym tonem i zaczęłam krążyć wzrokiem po otoczeniu. Wadera przewróciła oczami.
- Nie, po prostu chciałam poznać nową alfę... - powiedziała przez zęby. - jestem Abstraction, a Ty?
- Hah, wolałabym wasza wysokość. - zażartowałam. - Emerald.
<Abstraction? Wybacz za tą wredotę, ale ta moja Emerald już taka jest XD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz