wtorek, 14 października 2014

Od Emerald C.D. Roxi

Nigdy nie lubiłam mglistych ranków, które nastawały zaraz po deszczu, bo zawsze towarzyszyły im mokre łapy od porannej rosy, chłód i wilgoć w powietrzu. Kiedy nastawał taki mglisty poranek pozostawałam w swojej jaskini i czytałam zwykle księgi.
Tak też było dzisiaj.
- Emerald? - w wejściu do jaskini zobaczyłam Roxi, a za nią Kery. 
- słucham? Coś nie tak? - westchnęłam i trzasnęłam okładką zamykając książkę. - obie niedawno dołączyłyście, to wiem. Co się stało? 

<Roxi? Kery?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz