piątek, 10 października 2014

Od Emerald C.D. Kirito

- o nie, tego już za wiele! - syknęłam. - Po pierwsze, to do alfy odnosi się z szacunkiem. I to moja, a nie twoja sprawa, jaka jestem. To prawda, jestem oziębła i szczera do bólu, ale nikogo nie wyzywam! Mówię tylko prawdę. Może i bolesną, ale prawdę. Właściwie to twoje zachowanie godne jest szczeniaka, cokolwiek powiem, ty już na mnie naskakujesz i się wkurzasz. Nie jestem zazdrosna, bo według mnie moc zmieniania się w człowieka to żadna zaleta, to jest nie przydatne. - powiedziałam trochę spokojniejszym tonem. 

<Kirito? Tak, wiem, krótkie.>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz