Byłem w domu(jako człowiek) siedziałem przed kompem i hakowałem na cudze konta,aż mi się znudziło,wyłączyłem kompa i wyszedłem z domu i poszedłem na spacer do lasu,spotkałem wilka który zawarczał na mnie i skoczył na mnie i przygniótł do ziemi i syknął
-zabieraj się człeczyno jeśli ci życie miłe
Zmieniłem się w wilka i stoczyłem z nim walkę
-kim jesteś!-warknąłem gryząc go w nogę
-alfą watahy-syknął gryząc mnie w ogon
Po tych słowach przerwaliśmy walkę
-jakiej watahy?
-błękitnego otchłani,chciałbyś dołączyć,potrzeba nam takich silnych wilków
-z chęcią
<Emerald?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz