czwartek, 23 października 2014

Od Emerald C.D. Marphvesa

- czekaj... Co? Tak po prostu opuszczasz ten temat? Jestem demonem, a ty tak po prostu to ignorujesz? Siedziałeś sobie na polanie a ja zaczęłam czytać ci w myślach, i nie wiem, co mnie naszło, żeby ci to zdradzić. Mało kto jest demonem, ale skoro ty nim jesteś, to chyba mogę ci to powiedzieć, prawda? - zaczęłam się powoli jąkać. Marphves skierował wzrok gdzieś na ziemię.
- no... Tak. - burknął.
- no to chodź. - westchnęłam. - najpierw pokażę ci gdzie jesteśmy. O matko, naprawdę muszę ci wszystko opowiadać? Nie ważne. - potrząsnęłam głową. - jesteśmy na polanie dzielącą Świetlny Las i Magic Forest. Przed nami widać daleko śnieżne góry, a za nami jest Złota Dolina, tylko, że jej na razie nie widać, las ją zasłania. To właściwie tyle. Wiele naszych terenów jest jeszcze nie nazwanych.


<Marphves? Sorry, że tak długo musiałeś czekać i krótkie opowiadanie>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz