piątek, 16 maja 2014

Od Efiry

Nie widziałam Alexy'ego od początku dnia więc postanowiłam go poszukac. Poszłam do zagajnika - ulubionego miejsca tygryska. Nie było go tam więc poszłam nad jezioro. Zobaczyłam go a obok niego siedział jakiś ptak. Wyglądali jakby rozmawiali ale telepatycznie. Ptak był dość spory i miał pióra koloru rdzy. Podeszłam trochę bliżej, ale przystanęłam w pół kroku bo z lasu wyszła jakaś wadera nawołująca jakiegoś Taibrona. Podeszła do zwierzaków i zaczęła rozmawiać z tygryskiem. Z ciekawosci podeszłam do nich.
- Hej Alexy, szukam cię od rana - powiedziałam
- OD RANA jestem tutaj - oznajmił kładąc nacisk na dwa pierwsze słowa .
- Taibron też cie szukałam - wadera kierowala swoje slowa do rdzawego ptaka- A tak w ogóle miło mi cię poznać - powiedziała do mnie - Jestem Guenwyvar, możesz mówić Guen.
- Efira - odpowiedziałam krótko
< Guen? ( nie chciało mi się pisać opow. do końca to ty skończ )>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz