poniedziałek, 19 maja 2014

Od Guen cd. Kells i Lume



Taibron gdzieś zniknął z samego rana, co mu się często zdarza odkąd dołączyliśmy do watahy, ale trudno mi go winić, ma znajomych. I ja też. Usłyszałam coś i poszłam w tamtą stronę. Zobaczyłam Kelsey i jakąś nieprzytomną waderę.
- Cześć Kells, co jej się stało? - spytałam podchodząc do nich.
- Nie wiem, i nie mogę jej obudzić!!! - krzyknęła spanikowana. Spojrzałam na nią. Kells nigdy nie panikuje, to może jest dla niej ktoś ważny. Położyłam się koło nieprzytomnej wadery. Była wychudzona i wymęczona.
- Kells, spokojnie postaram się jej pomóc, kto to w ogóle jest, nie widziałam jej jeszcze.
- To moja siostra- odpowiedziała już spokojniej. Szczęka opadła mi ze zdziwienia. Kells ma siostrę!
Po chwili się ogarnęłam i poprosiłam Kells, żeby skoczyła po coś do jedzenia. Gdy poszła próbowałam obudzić waderę, ale nie dawała znaku życia. Dopiero po czwartym podejściu tamta odetchnęła głęboko. Otworzyła oczy i się przestraszyła, ale nie miała siły, żeby uciec.
- Spokojnie, nic ci nie zrobię. Jestem znajomą Kelsey – uspokajałam ją. Po chwili wróciła Kells z trzema królikami i sporą ilością wody. Nakarmiłyśmy siostrę Kells, która trochę się już ożywiła. Kells usiadła obok siostry, a ja odeszłam pod sąsiednie drzewo. Kells ma siostrę, już chyba nic mnie nie zaskoczy. Zerknęłam na siostry.
- Może coś mi wyjaśnicie?

< Kells?Lume?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz