- Kells, co się dzieje? - spytałam. Coś było nie tak, kręciła się w miejscu i coś szeptała z Renem. - Nie, nic nic, ale muszę już iść. - powiedziała i szybko pobiegła w stronę Lasu Cienia, a Ren za nią. Martwię się o nią, chyba wiem co się dzieję. - Martwię się o Kells. - wyznałam reszcie. Efira stwierdziła, że nie ma czym, a Roy się nie odezwał. Tylko, że oni nie widzieli do czego może doprowadzić Kelsey. - Idę jej poszukać. Pobiegłam w tą samą stronę co szybciej Kells. Usłyszałam, że ktoś za mną biegnie. Roy. Powiedział, że chcę sprawdzić co u Kells, i że Efi wróciła do wodospadu. Biegliśmy tak przez pewien czas, aż coś usłyszeliśmy. <Kells? Roy?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz