- Ja, na razie nie mam żadnych pytań, Kells, ale potem pogadamy. -
powiedziałam i odeszłam do lasu, ale zauważyłam jak siostry, jeszcze się
na siebie patrzą. Skłamała.
- Dziękuje! - usłyszałam jezcze, to chyba ta siostra Kelsey. Ale dlaczego mnie okłamała, nie rozumiem. Nagle przyleciał Taibron.
-" Hej Guen". Opowiedziałam mu, co się stało, a natępnie wpadłam na świetny pomysł. Taibron nie podzielał mojego entuzjazmu, ale co tam. I tak już prawie nie ma dla mnie czasu. Zmieniłam się w sporego kruka i poleciałam na polanę, na której przed chwilą byłam. Przysiadłam na gałęzi drzewa i słuchałam rozmowy sióstr. <Kells? Lume?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz