Czegoś się bała, podeszłem bliżej żeby sprawdzić co tam było, jak Kells mi przerwała. -Nie idź tam! Wygladała na wystraszoną że coś się stanie. Ja jej nie słuchałem i poszłam dalej, nie trwało długo zanim zobaczyłem wielki spad a na dole była rzeka. -Nie wiedziałem że się boisz małych urwisk, przedrzezniałem ją. -To nie p-prawda.. Tylko się wystraszyłam! Dalej miałem przedżeźniającą minę, Kelsey się zarumieniła lecz dalej stała na swojim. -Chodź za mną to ci coś pokarze ale musisz mieć zamknięte oczy, szepłam jej do ucha i zaprowadziłem ją na polane. -Możesz otworzyć oczy, zaśmiałem się pacząc na zdziwioną minę Kelly. -Co to ma być? Warkła na minę a ja łagodnie odpowiedziałem. -Chciałaś się bić to proszę bardzo, powiedziałem zanim się na nią żuciłem.
<Kelly? To ten moment pokaż co potrafisz..XD)
Ej Kells, ja też chcę się znowu z tobą pobić XD
OdpowiedzUsuń-Guen
Pie*dol się XD
Usuń