niedziela, 7 września 2014

Od Cheroon'a C.D. Emerald

Ranek był piękny, słońce wpadało nawet do najbardziej odległych zakątków jaskini. Emerald jeszcze spała, więc cichutko wyszedłem z jaskini na polowanie. Złapałem pięknego, młodego jelenia. Gdy już przytarmosiłem zwierzynę do jaskini zastałem Emerald zamyśloną.
- O już wstałaś? Dobrze się spało?- spytałem z grzeczności.
- Znam inne miejsca, w których śpi się lepiej.-powiedziała z przekąsem.
- Oj nie marudź. Popatrz jaki piękny dzień.-
- Ooo! Widzę, że upolowałeś śniadanie!- wadera śmiało podeszła do zdobyczy, lecz jej plan się nie powiódł, ponieważ zagrodziłem jelenia łapą.
- E e e! Upoluj sobie sama!- Emerald spiorunowała mnie wzrokiem, po części udało się jej. Niechętnie oddałem jej zdobycz.
- Idę zaraz zobaczyć tutejsze tereny.-
- Dobra idź, ja tu posiedze.-
Alfa wyszła w mgnieniu oka.
" Hmmm ciekawe czy moje marzenie się spełni?" pomyślałem kładąc się na grzbiet.
" Ja wiem to głupie, że wilk ma takie marzenia, ale bardzo chciałbym... polecieć na księżyc. To mnie tak bardzo interesuje. Ciekawe też o czym pomyśłała Emerald?"
Gdy wtem weszła właśnie wspomniana wadera trzymając coś w pyszczku.

Emerald? Sorry, że tak długo to pisałem c;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz