niedziela, 14 września 2014

Od Cheroona C.D. Emerald

Siedziałem i słuchałem opowiadań Emerald o swejej przeszłości. Gdy nagle wypowiedziała te słowa: "urodziłam się w Sparcie". Chociaż myślałem o tym cały czas słuchałem też jej. Po zakończonej historii nie mogłem się już powstrzymać.
- This is SPARTA!-
Wadera zaśmiała się przyjaźnie.
- Jeżeli jeszcze nie masz dość, to mogę Ci opowiedzieć swoją historię.-
Emerald pokiwała łbem.
- A więc... Urodziłem się w górach daleko, daleko na północ. Moja rodzina nie była za bardzo szczególna. Miałem mamę, tatę oraz brata. Było tam dosyć spokojnie. Lubiłem bawić się z bratem, często szukaliśmy skarbów lub ścigaliśmy się w powietrzu. Lecz pewnego ranka gdy się obudziłem zrozumiałem, że coś jest nie tak. Rodzice krzątali się po jaskini. Wszędzie czuć było napięcie. Dopiero później mama wytłumaczyła mi, że mój brat przeszedł na złą stronę mocy, że tak to ujmę. Net, bo tak miał na imię często przychodził do jaskini i rozpoczynał bójki ze mną lub z ojcem. Radziłem sobie z nim lecz mój ojciec nie bardzo, był chory. Pewnego razu wstałem i zobaczyłem rodziców leżących w kałuży krwi przed wejściem. Stał nad nimi Net. Bardzo się wtedy zdenerwowałem i... zabiłem go.- powiedziałem z dreszczami na plecach.- Po tym czynie nie wiedziałem co z sobą zrobić, ciągle błąkałem się po górach myśląc o krwi brata którą splamiłem sobie reputacje.-

<Emerald? Jak historia to historia :3>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz